Tym razem nie będzie problemów ludzkości, tylko bardzo przyziemne, dosyć oczywiste sprawy. W polityce bagno takie, że nie chce się komentować.
Nie lubiÄ™ jak mnie ktoÅ› robi w jajo. Wiem, że wszelkie „promocje” w supermarketach to przekrÄ™ty – w najlepszym przypadku jest tak, że jedna rzecz jest 10 gr taÅ„sza, a reszta 5 zÅ‚ droższa. Ale widać to dopiero, jak siÄ™ robi zakupy w jednym miejscu regularnie.
Na cotygodniowych zakupach zauważyÅ‚em, że papierowe rÄ™czniki, który to „model” zwykle kupujÄ™, sÄ… w promocji „3+1 gratis”. Nie potrzebowaÅ‚em akurat jakoÅ› pilnie, ale jako że taka korzystna promocja, to byÅ‚em skÅ‚onny wziąć – w koÅ„cu siÄ™ nie zmarnuje, a parÄ™ zÅ‚otych zostanie w kieszeni.
Ale zerknÄ…Å‚em na cenÄ™.
Te 3 rolki kosztowaÅ‚y ~10 zÅ‚. Szybkie obliczenia wykazaÅ‚y, że to coÅ› sporo, bo do tej pory pÅ‚aciÅ‚em ~5 zÅ‚ za paczkÄ™ dwóch. Szybkie przejÅ›cie do półki z „niepromocyjnymi” rÄ™cznikami wyjaÅ›niÅ‚y tajemnicÄ™ – teraz zwykÅ‚e opakowanie dwóch rolek kosztuje 6,99 zÅ‚. StwierdziÅ‚em „No wai”, tak to nie bÄ™dziemy siÄ™ bawić, i rÄ™czników nie wziÄ…Å‚em. Pewnie im poszÅ‚o w piÄ™ty.
Tak więc, drogi konsumencie, bądź świadomy, i nie graj w ich gierki, według ich zasad. Fight the power! Excelsior!