Znawstwo polityki w wydaniu internetowym (a szczególnie – blogowo-portalospoÅ‚ecznoÅ›ciowym) mnie rozbraja. Już dawno straciÅ‚em jakÄ…kolwiek ochotÄ™ na wdawanie siÄ™ w dyskusje. Już nawet nie chodzi o orientacjÄ™ w temacie, czy o różnice poglÄ…dów (które szanujÄ™, o ile jest to faktycznie kwestia Å›wiatopoglÄ…dowa, a nie doktrynalna) – a raczej o zdolność wymiany poglÄ…dów na poziomie późnej piaskownicy. CaÅ‚a debata odbywa polega na przerzucaniu siÄ™ mÄ…droÅ›ciami w stylu „Wy nie robicie tego czego TVN24 nie kazaÅ‚a zrobić”
PrzykÅ‚ad? Przed chwilÄ… zajrzaÅ‚em na fejsbukowy fan-page, który – jak zrozumiaÅ‚em – miaÅ‚ grupować ludzi zachÄ™cajÄ…cych PO do pozytywnego dziaÅ‚ania. I kto tam jest? 90% wypowiedzi to ewidentnie ludzie pro-PiSowscy, wyrażajÄ…cy swoje frustracje poprzez patrzenie z góry na innych, najwyraźniej „gorszych”. Tu dochodzÄ… też oczywiÅ›cie komentarze ukazujÄ…ce orientacjÄ™ w sytuacji politycznej kraju na poziomie nagłówków z „Faktu”, ale to już zupeÅ‚nie inna kwestia.
PrzejrzaÅ‚em sporo wpisów na tym fan-page’u, i chciaÅ‚em zacytować wypowiedzi obu stron, pokazujÄ…ce negatywne wypowiedzi, ale serio, nie byÅ‚em w stanie znaleźć, ze wzglÄ™du na przeÅ‚adowanie pro-platformerskiej strony wypowiedziami stronników PiS. ZnalazÅ‚em o PO: „lemingi”, kapitalizowanie liter „PO” w każdym sÅ‚owie („POpapraÅ„cy”), robienie dramatu z podwyżki VAT o 1%, dialektyczne dyskusje nt. czy PO jest liberalna a czy PiS socjalistyczne…
Å»eby nie byÅ‚o, że jadÄ™ po „pisowcach” – w drugÄ… stronÄ™ to na pewno też dziaÅ‚a. Aczkolwiek… PiS nie daje nawet żadnej szansy na skomentowanie ich dziaÅ‚aÅ„ politycznych, bo dziaÅ‚alność partii ogranicza siÄ™ do okolic SmoleÅ„ska i Krzyża, a oceny rzÄ…dów KaczyÅ„skich sÄ… idealizowane ponad zdrowy rozsÄ…dek.
(chciaÅ‚em napisać notkÄ™ o Wojnie Krzyżowej, ale jak czytam – a to by byÅ‚o niezbÄ™dne do stosownego przygotowania tematu – o tym temacie to mnÄ… telepie, wiÄ™c chyba sobie darujÄ™)
Nawet za rzÄ…dów PiS-u ciężko byÅ‚o o jakikolwiek sensowny komentarz bo wiÄ™kszość (w wiÄ™kszym stopniu w mediach tradycyjnych nawet) sprowadzaÅ‚a siÄ™ do pitolenia o jÄ™zyku nienawiÅ›ci i paÅ„stwie policyjnym 🙂
Co fakt to fakt. Ale może to dobrze, że państwo wirtualnie policyjne było największym problemem? A może źle, bo to znaczy że całej masy rzeczy opinia publiczna nie wie?