Vista przyszła, Vista poszła.

Dwa tygodnie temu kupiÅ‚em sobie notebooka – systemu operacyjnego wybrać nie mogÅ‚em, wiÄ™c trafiÅ‚a mi siÄ™ Vista. Nie chcÄ…c podchodzić do sprawy z negatywnym nastawieniem, postanowiÅ‚em wypróbować nowe okienka.

Po pierwszym wÅ‚Ä…czeniu zasilania, komputer mieliÅ‚ godzinÄ™ czy dwie „szykujÄ…c siÄ™ do pierwszego uruchomienia”. PomieliÅ‚, pomieliÅ‚, i w koÅ„cu siÄ™ uruchomiÅ‚. Wszystko wyglÄ…daÅ‚o Å›licznie, eye-candy i w ogóle Aero peÅ‚nÄ… gÄ™bÄ…. Okienka Å‚adnie znikaÅ‚y, półprzezroczystość dekoracji byÅ‚a miÅ‚a dla oka itp. Ale później zaczęły siÄ™ schody.

Pierwsza rzecz, która poleciaÅ‚a, to wiÅ›towy sidebar – rzecz absolutnie dla mnie nieprzydatna. Trzeba Å›ciÄ…gać jakieÅ› widgety, bo te standardowe w sumie nic nie potrafiÄ…. Na ekranie zabawek mieÅ›ci siÄ™ niewiele, trzeba scrollować itp. – może da siÄ™ to jakoÅ› sensownie skonfigurować, ale jakoÅ› specjalnie mi nie zależaÅ‚o. Sidebar wyleciaÅ‚.

Zużycie procesora ogólnie rzecz biorÄ…c byÅ‚o Å›ladowe, oprócz sytuacji, kiedy Vista wykonuje różne operacje w tle, np. automatyczna aktualizacja – wiem, można to wyÅ‚Ä…czyć, ale z jednej strony znajÄ…c windy lepiej mieć wszystko poÅ‚atane, a z drugiej – update’y sÄ… codziennie, bo codziennie wychodzÄ… nowe paczki do windows defendera (czy jak siÄ™ ten ochroniarz nazywa). Tak wiÄ™c chcÄ…c czy nie chcÄ…c, codziennie coÅ› bÄ™dzie mielić w tle.

Później popatrzyłem na stan pamięci. Na dzień dobry zajęte było ponad 650MB (!), co przy moim dostępnym jednym gigabajcie było liczbą niepokojąco dużą. Tak tak, wiem, rozumiem, bufory, pre-fetching itp., ale to tak czy tak za dużo. Jak się okazało później, XP w takich samych warunkach zajmował dużo dużo mniej.

Po pierwszym uruchomieniu przyszÅ‚a pora na konfiguracjÄ™. I tutaj zaskoczenie: jeÅ›li Microsoft chce iść w stronÄ™ uÅ‚atwieÅ„ dla „zwykÅ‚ego użytkownika”, to chyba pomyliÅ‚ kierunki. Interfejs Visty jest Å‚adny, ale kompletnie nieczytelny. PrzytÅ‚aczajÄ… ogromne iloÅ›ci guzików, przemieszanych informacji, ikonek, paseczków itp. Jak siÄ™ już przez to przebrnie, znajdzie co trzeba, to zaczyna siÄ™ walka z kreatorami. Ciężko jest zrobić cokolwiek „rÄ™cznie” – tu ujawniajÄ… siÄ™ dążenia MS do wmawiania użytkownikowi co jest dla niego dobre.

Dobrze, konfiguracja zrobiona – sieć dziaÅ‚a, to podstawa. Można siÄ™ teraz porozglÄ…dać trochÄ™ po systemie. Klikam tu, klikam tam, ale… za każdym razem, kiedy chcÄ™ uruchomić jakiÅ› element systemu (np. ZarzÄ…dzanie komputerem), Vista pyta, czy na pewno to ja chcÄ™ uruchomić tÄ… rzecz. To zabezpieczenie np. przed trojanami, ale zabezpieczenie upierdliwe do granic możliwoÅ›ci.

PoklikaÅ‚em, chcÄ™ teraz zainstalować coÅ› do pracy – Visual Studio .NET z SQL Serverem Express. Jeszcze zanim zaczęła siÄ™ instalacja, wyskoczyÅ‚o okienko: „W programie, który chcesz zainstalować, wystÄ™pujÄ… znane problemy ze zgodnoÅ›ciÄ…” (czy coÅ› takiego). Pomijam fakt, że nie mam ochoty, aby system sprawdzaÅ‚ co instalujÄ™ (a później te informacje wysyÅ‚aÅ‚ do MS), ale niezgodność…? Proponowane rozwiÄ…zanie: po instalacji zainstaluj Service Pack SP1 for Vista. Dobra, niech bÄ™dzie, zainstalujÄ™, ale co z programami, które nie sÄ… pisane przez MS, który miaÅ‚ odpowiednio dużo czasu, żeby przygotować poprawki? Bieżąca praca pod tym systemem wróżyÅ‚a życie peÅ‚ne niespodzianek. Nic to. Klik-klik, instaluje siÄ™. Pod koniec wyskakuje okienko z bÅ‚Ä™dem. Da siÄ™ jakoÅ› przez to przeklikać. Dalej – instalacja doÅ‚Ä…czonego do VS SQL Serwera. Znane problemy z niezgodnoÅ›ciÄ…, zainstaluj Service Pack. Program zajmuje 50 MB, SP do peÅ‚nej wersji (czyli nie tej, którÄ… mam zainstalowanÄ…, ale taki SP zaproponowaÅ‚ mi system) zajmuje 400 MB. OdpuÅ›ciÅ‚em sobie – może jakoÅ› bÄ™dzie dziaÅ‚ać.

Ten ostatni problem przelał już czarę goryczy. Nie chciałem ryzykować, że programy, których potrzebuję, nie będą działać. Klik-klik, z MSDNAA ściągnąłem Windows XP Pro SP2 PL, ze strony producenta notebooka sterowniki (rany, prawie 1GB tego wyszło), przygotowałem Recovery CD z Viśtą (w końcu za nią zapłaciłem), skasowałem partycje, stworzyłem od nowa, zainstalowałem system, pół dnia męczyłem się ze sterownikami, ale wszystko działa. Szybki ghost, żeby nie męczyć się znowu, i już można pracować/grać/oglądać filmy/cokolwiek. Na XP zużycie pamięci na starcie jest mniej więcej o połowę mniejsze od Visty.

Pomijam kwestie DRMów, prywatnoÅ›ci itp. – załóżmy (hehe), że mam same AudioCD, same wma legalnie kupowane przez internet itp, wiÄ™c takie zabezpieczenia by mnie nie „dotykaÅ‚y” w sensie odmowy dostÄ™pu. Ale ja chciaÅ‚em normalnie używać komputera, a w ViÅ›cie to chyba nie jest możliwe.

8 komentarzy do “Vista przyszÅ‚a, Vista poszÅ‚a.”

  1. Niby jest, ale ciÄ…gle mam wrażenie pewnej topornoÅ›ci linuksowego desktopa. Niby wszystko jest, wszystko dziaÅ‚a, ale każda aplikacyjka jakby zupeÅ‚nie z innej bajki, jakieÅ› zabawy z zarzÄ…dzaniem energiÄ… itp. Do tego mam swoje specyficzne potrzeby software’owe, które dyskwalifikujÄ… linuksa. Linuksa mam na drugim notebooku, który nie udźwignie nic innego (p3-700, ale tylko 128MB RAM, bez baterii).

    Linuksa używam, ale w sytuacji kiedy wiem, że danego komputera bÄ™dÄ™ używaÅ‚ jako serwer albo tylko do programmersowania 🙂

  2. Niby prawda. DostaÅ‚em VistÄ™ z dobrodziejstwem inwentarza i nie powiem jako konserwatysta chciaÅ‚em siÄ™ jej pozbyć i zainstalować jedynie sÅ‚uszne Win2000. Niestety zmiany w sprzÄ™cie poszÅ‚y za daleko i nic z tego nie wychodzi :(. Potem byÅ‚y Linux-y caÅ‚a ich masa ostatecznie zainstalowaÅ‚a siÄ™ Fedora 6, Å‚adna caÅ‚kiem, jednak próby wgrywania Å‚atek i nowych wersji – caÅ‚kowita porażka. Linux jest w/g mnie niedorobiony caÅ‚kowicie. PoÅ›cig za Windowsem w temacie kreatorów i uÅ‚atwieÅ„ powoduje, że czÅ‚owiek czuje siÄ™ tak samo niepewnie. Dodatkowo te wszystkie „dystrybucje” pomieszanie w pakietach skryptach i katalogach systemy zajmujÄ…ce 3-5 GB. To jakieÅ› caÅ‚kowite nieporozumienie. Wszyscy w imiÄ™ wolnoÅ›ci lubiÄ… sobie pomieszać i potem tracić czas na udowadnianie, że to co zrobili jest super. Przed Linux-em dÅ‚uuuga droga i oby nie byÅ‚a do nikÄ…d. A tak nawiasem gdzie można znaleźć jakieÅ› testy wydajnoÅ›ci Win XP i Visty?

  3. Ktorego ghosta masz? 🙂 Szukam jakiegos, co to bedzie jednym plikiem ghost.exe i bedize sie potrafil zabootowac z dysku CD i zrobic co trzeba z command line’a. Mam nawet jednego takiego, starego — ale niestety bez wsparcia dla NTFS. Natomiast nowy ghost to jakas magia, bajery, dupery — nawet nie wiem jak zrobic recovery cd 🙂

  4. @Wojciech: Co do Linuksa – mam podobne odczucia. Owszem, fajnie jest coÅ› czasem „wyklikać” zamiast edytować kilka różnych plików konfiguracyjnych (przykÅ‚ad – konfiguracja WiFi – interfejs sieciowy, wpa_supplicant itp), ale wolÄ™ to robić w sposób Å›wiadomy – majÄ…c dostÄ™p do wszystkich opcji, wybierajÄ…c je tak, jak mi siÄ™ podoba. Nie lubiÄ™ prowadzenia za rÄ…czkÄ™. Benchmark porównujÄ…cy XP i VistÄ™ jest np. tu: http://www.tomshardware.com/2007/01/29/xp-vs-vista/

    @piko: mam ghosta na takiej magicznej pÅ‚ytce „hirens boot cd” – pÅ‚ytka bootowalna zawierajÄ…ca masÄ™ różnego rodzaju narzÄ™dzi – do partycjonowania, skanowania pamiÄ™ci, dysków, odwirusowywania, wypalania pÅ‚ytek itp. Fajna rzecz i dziÄ™ki niej można realizować to, co chcesz. Co do samego ghosta – w jakiejÅ› nowszej wersji potrafi on wypalać pÅ‚ytkÄ™ bootowalnÄ… z ghostem na niej.

  5. DziÄ™ki za stronÄ™ z porównaniami. Marzy mi siÄ™ by Vista skoÅ„czyÅ‚a jak Me 🙂 co prawda po dÅ‚uższej zabawie muszÄ™ stwierdzić, że jest jakby bardziej intuicyjna niż XP jednak MS przesadziÅ‚ z tymi swoimi narzÄ™dziami majÄ…cymi zabezpieczyć komputer przed… użytkownikiem. Do czasu gdy programy trzeba bÄ™dzie instalować w sposób caÅ‚kowicie poza kontrolÄ… nie bÄ™dzie dobrego systemu operacyjnego. Nie wiem i nie mogÄ™ zrozumieć po co „instalator” umieszcza wszÄ™dzie jakieÅ› pliki wpisy itp duperele a w koÅ„cu wszystko to powoduje tylko problemy. Dotyczy to zarówno windows jak i Linuxa z tym wspaniaÅ‚ym rpm i innymi pomysÅ‚ami. Podobno PC-BSD jest w tym temacie lepszy – może siÄ™ w koÅ„cu skuszÄ™.

  6. Fajna konkretna recenzja 🙂
    Osobiście jak do tej pory widzę tylko jeden plus Visty: dzięki niej potaniało XP pro i można sobie wreszcie niższym kosztem zafundować legalny serial number do własnego Poczucia Moralności v.1.0 ;>

  7. @Wojciech: Co do intuicyjnoÅ›ci, to wydaje mi siÄ™, że po jakimÅ› czasie bym siÄ™ przyzwyczaiÅ‚, ale pozostaÅ‚o takie wrażenie „przytÅ‚oczenia” różnymi paseczkami i guziczkami. Zabezpieczanie przez użytkownikiem – też miaÅ‚em takie wrażenie, że caÅ‚y czas patrzy mi siÄ™ na rÄ™ce i w sumie to nic nie mogÄ™ zrobić bez nadzoru.

    @pshm: DziÄ™ki 🙂 Co do licencji, to mam ten plus, że z uczelni mam w zasadzie caÅ‚y soft MS za darmo (oprócz Worda, Excela i PowerPointa), aczkolwiek zdarzaÅ‚o mi siÄ™ instalować z pirackiej pÅ‚ytki, bo ta oryginalna miaÅ‚a jakieÅ› problemy emocjonalne 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.