Archiwa kategorii: Społeczeństwo

Kto generuje dochód

Tylko 33 proc. respondentów, na pytanie czy polscy przedsiębiorcy dają zatrudnienie większości Polaków, stwierdziło zdecydowanie tak lub raczej tak, a aż 62 proc. zdecydowanie nie lub raczej nie. 5 proc. odpowiedziało nie wiem.

Polacy nie doceniają przedsiębiorców, Rzeczpospolita, 20-02-2012

Czytając powyższe przypomniał mi się wywiad z 2007 roku z Elżbietą Jakubiak, byłą minister, urzędniczką państwową, która wypowiadała ekscentryczne poglądy na temat źródeł dochodu państwa, które to poglądy zacytuję dla potomności:

Jakubiak: U nas uważa się, że biznes tworzy państwo, a urzędnicy państwowi je niszczą, a to oni przygotowują wielką infrastrukturę dla życia dziennikarzy, biznesu. Gdyby nie oni, gdyby nie tacy ludzie jak ja, byłby pan bez numeru dowodu, zameldowania.

Mazurek: Gdyby nie biznes, pani byłaby bez pensji.

Jakubiak: To nieprawda! Wypracowuję ją jako urzędnik państwowy, wydając panu zaświadczeni, by mógł pan prowadzić działalność gospodarczą, przygotowując działkę do inwestycji i tak dalej. W sumie to ja panu pozwalam pracować.

A w Muzeum Narodowym same nowiny

Piotr Piotrowski, nowy dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie, planuje same zmiany.

Muzeum nie jest instytucją, która ma generować kulturalny spokój. Chciałbym, żeby Muzeum Narodowe było bardziej widoczne i zauważalne. Koniec z wystawami dla masowego widza, czas na awangardę i nieznanych artystów

Ja tam jestem jakiś dziwny, ale Muzeum Narodowe kojarzy mi się z kanonami sztuki, tak jak Luwr czy Ermitaż. Pan Piotrowski jednak przekonuje:

Muzeum nie jest instytucją, która ma generować kulturalny spokój. To raczej właściwość innych mediów: głównie rozrywkowych takich jak telewizja.

Może to problemy na puncie styku człowiek<->artysta, bo ja, od czasu do czasu oglądając telewizję, to kulturalnego spokoju tam nie widzę. Widzę za to Jolę z Dodą na łyżwach – może to jest spokój przy awangardzie, którą pan Piotrowski wprowadzi do Muzeum?

A może po prostu się nie znam 😉

Wywiad z p. Piotrowskim

Czego człowiek szuka w sieci

Z ciekawszych rzeczy, jakie znajomi znajdują w swoich logach odwiedzin – słowa kluczowe wyszukiwania, po których ludzie trafiali na ich strony:

  •  jak+obrócić+ekran+w+pda (ktoś ma duże PDA?)
  • inurl:”0day”+-html+-css+-htm+-php+-js+-ct (to jakiś haxx0r)
  • nie+slysze+dzwieku+jak+przychodzi+mi+wiadomosc+na+gadu-gadu (porady lekarskie piętro wyżej)
  • telefon+komórkowy+++za grożenia+planety
  • jak sprawdzic czy byl sciagany film
  • serwer niezale%C5%BCny definicja
  • sexs+w+nocy (Wyniki: serwis dla wstydliwych)
  • kładzenie gładzi szpachlowej
  • jak sie pisze oświadczenie
  • czy+iphone+dziala+w+polsce?
  • astalavista baby tłumaczenie
  • blog o tamagotchi (a o czym tu blogować?)
  • cycki 40d (wymagający klient)
  • objaw czwarty (?)
  • takie se rozne
  • reklamy gładzi szpachlowej
  • na indianina
  • pracoholizm wady i zalety
  • ile czasu rodzi sie tamagotchi?
  • padło gadu
  • program na komputer typu tamagochi
  • jak+spamować (widać ktoś planuje biznes uruchomić)
  • jak się rodzi drugi tamagotchi
  • jak skonfigurowac kompa
  • GADŻETY DO PRANIA ZIOŁA (można to opacznie zrozumieć…)
  • precz z kaczkami
  • jaki jest kod na telewizor do tamagotchi
  • tamagotchi -kolor ma znaczenie
  • popsucie informatyki
  • jak może porozumiec sie komputer z telefonem
  • wodzik kiedy może się zepsuć
  • restartowac komputer definicja
  • JAK KUPIĆ TAMAGOTCHI
  • tamagotchi 4 tylko w kwiatki innych nie (to może być tytuł nowego programu Mumio, po „Lutownica ale nie pistoletowa tylko taka zwykła kolba”)
  • ja yet NO I CHUJ
  • odwazne filmy
  • nalewki cytaty
  • wycieczka+do+czarnobyla
  • poradniki+jak+hakowac+ludzi+owntibia
  • noz+w+glowie (ja z nożem w głowie bym się zajmował innymi rzeczami, a nie googlaniem)
  • co mówić chłopakowi podczas seksu (brak inwencji?)
  • pułapki na myszy

EU-porn

Kolejny powód do ogólnego oburzenia: za fundusze Unii Europejskiej zrealizowany został film promujący kulturę państw Unii. Należy tu zaznaczyć, że film ten kulturę promuje w bardzo specyficzny sposób: przedstawia on bowiem 18 par (zarówno hetero jak i homo) uprawiających seks. Całość okraszona jest tytułem dodatkowo dodającym smaczku. „Let’s come together” znaczy „Przeżyjmy to razem”, ale też „Szczytujmy razem”. Więcej szczegółów chyba nie trzeba, żeby domyślić się jaki raban się podniósł.

Od razu do głowy przychodzą mi dwie kwestie. Po pierwsze: nie rozumiem „artystów”. Nie rozumiem „ambitnych filmów”. Nie rozumiem jakim cudem najbardziej nagradzane filmy na przeglądach to filmy o popaprańcach, ćpunach, alkoholikach. Tutaj też nie rozumiem w jaki sposób 18 kochających się par ma promować naszą kulturę. Ale widać, podobnie jak w przypadku reklam proszków do prania (które też do mnie nie docierają), nie jestem targetem tej reklamy.

Druga kwestia to odbiór tego filmu. Na dobrą sprawę nic na nim nie ma. Jeśli ktoś pamięta scenę z filmu Amelia, gdzie tytułowa bohaterka zastanawia się, ile osób w danej chwili przeżywa orgazm, to może mieć porównanie do tego, co zostało teraz stworzone (aczkolwiek wydaje mi się, że kilka scen zostało żywcem skopiowanych z Amelii – film oglądałem dawno, mogło mi się pomylić). Widać niewiele. Można stwierdzić, że są tam pary, które się przytulają i podskakują, trzęsą się itp. Mimo to, serwis Ananova określił w swoim artykule ten film mianem „soft-porn”. Już nawet nie erotyki, ale soft-porn! Panowie z Ananovy chyba za dużo Macieja Giertycha się nasłuchali, chociaż nawet on twierdzi, że jego to już nic nie zdziwi.

Jeśli ktoś (mimo wszystko) ma ochotę, film można obejrzeć tu.