Jak można zauważyć powyżej, zrobiłem najbardziej tandetny, najbardziej oklepany i ogólnie mizerny nagłówek graficzny strony. Ot, wrażenia z wyjazdu do Krzesin, gdzie mogłem sobie taką maszynkę zobaczyć z bliska (a nawet więcej niż zobaczyć, ale ciii, bo to tajne 😉 ). Mam trochę zdjęć, ale niestety, też nie mogę ich nigdzie pokazać szerzej. Szkoda…
Edit: Nagłówka już nie ma, bo mi się czarny design znudził 😉 Mało czytelny, męczący oczy. Można go zobaczyć tu.
- Firefox jest lekki, szybki, przyjemnie się pracuje.
- Firefox, w czasie wychodzenia nowych „małych” wersji, puchnie i robi się ciężki.
- Firefox jest prawie nie do użycia bez kosmicznych ilości pamięci
- Firefox jest odsuwany na bok na rzecz Opery
- Wychodzi wersja z ‚0’ na końcu, powrót do pkt. 1
FF jest fajny, ale developerzy go „puchną”.
Kliknij w „więcej” to będzie okienko youtube.
Czytaj dalej Ja w telewizorze →
Silly is a state of mind, stupid is a way of life.