Kolejna próba. Nie wiem już która. Przynajmniej trzecia, jeÅ›li chodzi o adresy (plus jeden pisany na dysku, dla siebie tylko), ale trzeba by jeszcze doliczyć te wszystkie „rozstania i powroty”. Tylko że mi siÄ™ nie chce. No i po co…
Tak czy inaczej – oto jestem. Postaram siÄ™ w wolnej chwili zaimportować posty z Joggera. Z blog.pl nie mam w zasadzie nic oprócz kilku notek, a ten dyskowy… zbyt osobisty.
Od ostatnich wpisów tyle sie wydarzyÅ‚o… Tak dużo, że aż nie ma sensu o tym pisać. BÄ™dÄ™ pisaÅ‚ rzeczy 'bieżące’, a te zalegÅ‚e może jakoÅ› przy okazji bÄ™dÄ™ „wplataÅ‚”.
A wiÄ™c – oby mi siÄ™ udaÅ‚o coÅ› popisać 🙂