„– To pasażerowie odpowiadajÄ… za tÅ‚ok w pociÄ…gach – mówi Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury. – To oni podejmujÄ… decyzjÄ™ o tym, jaki Å›rodek transportu wybrać i kiedy rozpocząć podróż – podkreÅ›laÅ‚ minister w rozmowie z reporterem RMF FM.”
Tak, ja rozumiem, że „pasażerowie podejmujÄ…cy decyzjÄ™ o podróży kolejÄ… w ostatniej chwili muszÄ… liczyć siÄ™ z tym, że w skÅ‚adach może zabraknąć miejsc”, i siÄ™ z tym zgadzam (po części – jeÅ›li dobrze wiadomo, że bÄ™dzie tÅ‚ok, to czemu nie podstawić wiÄ™cej skÅ‚adów…? Oh wait… trzeba je mieć – podwójny kopniak dla PKP), ale stwierdzenie, że pasażerowie odpowiadajÄ… za tÅ‚ok w pociÄ…gach jest szczytem bezczelnoÅ›ci.
Tak wiÄ™c – pasażerze! Ty Å›winio! Nie rób tÅ‚oku w pociÄ…gach!
Update/expansion. Tak jeszcze sobie pomyÅ›laÅ‚em – podstawianie wiÄ™cej „bezmiejscówkowych” pociÄ…gów w sezonie o dużym natężeniu ruchu nie jest w interesie PKP. Pasażerowie i tak pojadÄ…, tylko Å›ciÅ›niÄ™ci jak sardynki, wiÄ™c po co dodatkowy pociÄ…g, który nie da dodatkowych przychodów, a tylko zmniejszy te już istniejÄ…ce. Dlatego byÅ‚bym za tym, żeby podstawić wiÄ™cej pojazdów z opcjÄ… wykupienia miejscówki. Wtedy, jeÅ›li ktoÅ› bÄ™dzie marudziÅ‚, że mu ciasno, można powiedzieć „sam sobie wybraÅ‚eÅ› bilet – w poÅ›piechu nie ma gwarancji miejsca, miaÅ‚eÅ› wybór”. No ale jako że tego wyboru nie ma…